Jako jeden z sprzedawców internetowych musiałem być na platformie Allegro – dość popularnej. Ale im dłużej tam jestem i aktywnie sprzedaje produkty, tym bardziej krem mnie zalewa. Dlaczego? Powiem Wam.
Katalog Allegro który z pojęciem katalog nie ma nic wspólnego
- Sprzedawcy zazwyczaj wystawiają produkty gdzie każdy jeden produkt winien zawierać jeden kod EAN (który to na rynku światowym jest zwany „kodem kreskowym”). Problem w tym że zmiany jakie Allegro wprowadza od 1 października, które de facto ograniczą widoczność wszystkich produktów na listingu ofert (dotychczas po wpisaniu kodu EAN w wyszukiwarkę Allegro pojawiało się z 1000 ofert na listingu, a od 1 października każdy kod EAN produktu będzie oddzielny – dopiero po wejściu w produkt reprezentujący kod EAN będzie wyświetlał się listing ofert tego konkretnego kodu EAN.
- I w tym wypadku obecnie jeśli Allegro nie bierze sobie do serca co wyczynia większość sprzedawców i kombinatorów, to przy tej „nowości” jaką zafunduje nam Allegro od 1 października, każdy klient będzie widział to samo tzn: ten sam listing ofert lecz z większym bałaganem jak pokazuje obrazek poniżej.
Zauważyć trzeba, że w powyższym listingu powiela się ten sam jeden produkt od producenta z wieloma kodami EAN które są bez sensu wykupione z systemu GS1. Albowiem, tylko jeden kod EAN powinien mieć 1 kod EAN, chyba że producent ustalił z dostawcą wiele kodów EAN i to wykazał, lecz jest to mało prawdopodobne.
Szansa na poprawę stanu rzeczy?
Są raczej małe szanse, aby Allegro cokolwiek zrobiło. Od 1 października można się spodziewać, że do powyższego listingu ofert dojdzie setka dodatkowych kodów EAN które ktoś zakupi w syste,ie GS1 tylko w jednym celu: aby być pierwszym!
A co producent na to? Zaraz się zapytamy, bo właśnie rozesłałem listy e-mail do kilku producentów, którzy być może nie wiedzą iż taki proceder na polskim rynku istnieje.
👁 Ten wpis został przeczytany 66 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 2 min.
Pisarz, autor, programista, właściciel firmy IT. W 2015 roku nakładem wydawnictwa "Novae Res" ukazała się jego pierwsza książka - "Ostatni Rekrut". W przygotowaniu kolejna jego książka - "The Note". Od kilku lat właściciel dwóch sklepów internetowych. Doskonały z informatyki i programowania.