Fragment The Note [4]

Ksiądz Wiesław Rabaczyński podniósł słuchawkę telefonu, jego dłonie lekko drżały z nerwowości. Wystukał na klawiaturze numerycznej zapamiętaną kombinację cyfr, licząc na to, że po drugiej stronie usłyszy znajomy głos. W duszy miał mieszane uczucia – nadzieję, obawę, a przede wszystkim głęboką potrzebę porozumienia.

Telefon dzwonił, a każdy sygnał wydawał się trwać wieczność. W końcu po drugiej stronie linii odebrano. Głos, który usłyszał, był ciepły i kojący, dokładnie taki, na jaki miał nadzieję.

– Tak?

Ksiądz Rabaczyński na chwilę zamilkł, gromadząc myśli.

– To ja, Wiesław – burknął po dłuższej chwili milczenia. – Musimy porozmawiać. Czy możemy się spotkać?”

Po drugiej stronie linii zapanowała chwila ciszy.

– Oczywiście, księże Wiesławie. Kiedy byś chciał – odparł spokojny głos po drugiej stronie linii telefonicznej.

Z ulgą umówili się na spotkanie w małej kawiarni, z dala od zgiełku miasta, gdzie mogliby swobodnie porozmawiać. Ksiądz Rabaczyński czuł, że ta rozmowa może być kluczowa dla wielu aspektów jego życia. Była to szansa na nowy początek, może nawet na uzdrowienie dawnych ran.

Kiedy rozłączył się, jego umysł był pełen myśli i pytań, ale przede wszystkim czuł nadzieję. To spotkanie mogło być początkiem czegoś ważnego, czegoś, co odmieni jego życie na lepsze.

👁 Ten wpis został przeczytany 370 razy.

☕ Szacowany czas czytania: 2 min.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze