Sygnał od samego Pana Boga?

Dostęp bezpłatny

To przypadek prawdziwy. I bardzo można by się pokusić o sugestię, czy faktycznie musiało tak się stać, jak zaraz Wam Drodzy Czytelnicy opiszę. Dla jednym to bowiem będzie znak od Pana Boga a dla innych zbieg okoliczności. Ale jak by głębiej pomyśleć i zestawić fakty, to można wysnuć przypuszczenie, że to jednak sygnał od Pana Boga.

Chodzi oczywiście o pewne zdarzenie, które miało miejsce kilka dni temu we Fromborku. W tamtejszej katedrze (w której przed laty osobiście byłem i ją zwiedzałem), nad ranem kościelny jak zwykle poszedł otwierać drzwi katedry dla wiernych. Po otwarciu drzwi usłyszał tylko lekki dym i ogromny odgłos uderzenia czegoś o posadzkę świątyni.

Jak się później okazało kościelny zauważył, że w bocznej nawie katedry, w ramach obrazu nie ma Najświętszej Marii Panny z Dzieciątkiem adorowaną przez świętych Karola Boromeusza i Katarzynę Bolońską.

Okazało się, że obraz wypadł z ram. Jak do tego doszło – prawdopodobnie klej się odkleił co w drewnianych ramach jest normą. Ale zauważyć, trzeba że kolejne pieniądze pójdą na renowację obrazu, bo po upadku, obraz się mocno uszkodził.

Fot. FB Archikatedra Frombork

Zauważyć trzeba, iż święty Karol Boromeusz był pierwszym założycielem seminarium duchownego w Mediolanie w 1564 roku. Pomagał także w zakończeniu Soboru Trydenckiego.

I teraz proszę zestawić ten fakt z innym faktem. Otóż seminaria duchowne z braku powołań kapłańskich się zamykają, inne łączą się z drugimi. Niebawem taki los padnie również na archidiecezję warmińską, którą czeka taki sam los. Nie ma co się szczypać w nos, sypać popiołem po głowie tylko trzeba powiedzieć prawdę. Ludzie odchodzą od Kościoła. Mają dosyć skandali, seks afer z księżmi w tle, wykorzystywania i tuszowania pedofilii przez ważnych dostojników kościelnych. I fakt, że spadł obraz może dowodzić tego, że seminaria duchowne (które święty Karol Boromeusz rozpoczął) będą nadal się zamykać.

Ba! Papież Franciszek, którego podziwiam za jego odwagę sam mówił, że ksiądz, który dopuścił się krzywdy, nie może być dalej kapłanem i sprawować funkcji tak ważnej.

W archidiecezji warmińskiej jednak mimo tych reform zapowiadanych przez papieża Franciszka, nic się nie dzieje. Jak byli księża pedofile na stanowiskach tak nadal są. Byli księża homoseksualiści na stanowiskach – tak i są po dziś dzień.

👁 Ten wpis został przeczytany 172 razy.

☕ Szacowany czas czytania: 3 min.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *