Dyplomacja w cieniu wojny

Nuncjusz Apostolski zaprosił do swojego królestwa ambasadora Rosji w Polsce. Informacja mną wstrząsnęła tak samo, jak kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawił się filmik z powitania pana Ławrowa z Watykańskim sługą. Były uprzejmości, śmiechy i słowa typu „jak się Pan ma?”.

To bulwersuje. Tym bardziej że trwa wojna raszystów z Ukraińcami. Tak jestem za Ukrainą! Tak. Wpieram ich jak mogą najbardziej. Mogę Was zapewnić, że mam świetnych przyjaciół z Ukrainy. Ale to co odwalił nuncjusz apostolski w Polsce to przechodzi ludzkie pojęcie. I teraz media pochwyciły temat. Rząd wypowiedział się do tego „spotkania” dość krytycznie. Ma prawo!

Nie toleruje takiego zachowania. Trwa kurwa wojna. Rosja to zło. A panowie w kieckach chyba postradali zmysły. Nie mówiąc już o papa Francessco, który również omija temat wojny i nie wskazuje na tego, kto zaatakował pierwszy.

👁 Ten wpis został przeczytany 376 razy.

☕ Szacowany czas czytania: 1 min.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze